Dla rocznika 93(w tym i dla mnie) zaczął się sezon 18stek. Od początku tego roku zaliczyłam już 4 takie imprezy. Każda z nich była na swój sposób niesamowita. W przyszłym tygodniu wybieram się na przyjecie w stylu Hollywood do mojej dobrej koleżanki:) A co za tym idzie? Nowa sukienka ! Pierwszą z nich kupiłam w C&A. Podoba mi się jej krój, ponieważ ładnie podkreśla moją figurę i opaleniznę.
Druga natomiast należała do mojej mamy, ale z racji tego, iż jej nie nosiła postanowiła mi ją oddać(muszę dać ją jeszcze do krawcowej, ponieważ jest za długa i troszkę na luźna).
A wam która bardziej się podoba?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz